63. Łazienka na dole
Ashen na dole w łazience. Po dwóch dniach pracy naszej ekipy. Tu właśnie napinamy cały sufit :))
Mały klops, okazało się, że wylewka w łazience trochę uciekła ale już jest ok ;)
Ashen na dole w łazience. Po dwóch dniach pracy naszej ekipy. Tu właśnie napinamy cały sufit :))
Mały klops, okazało się, że wylewka w łazience trochę uciekła ale już jest ok ;)
Ekipa zeszła z robotą na dół :) Podwieszenie sufitu w kuchni zostało już zrobione. Prosto i skromnie ;) W salonie i łazience bardziej zaszelejmy...
... bo będziemy sufit napinać! W łazience cały + ledy (jak na fotce) a w salonie zabudowa nad stołem, czyli przed wykuszem
Pokój nad garażem jest już na wykończeniu. Skończyliśmy układać panele. Na razie zdjęcia z początku układania w garderobie, a resztę pokażemy po "uporządkowaniu" zmory każdej budowy ;) czyli oczywiście bałaganu. Panele Krono kupione w castoramie, łatwy montaż, ładnie się prezentują.
A to akurat Classen Dream. Też z castoramy. Classeny będą przeważać na całym poddaszu.
No i są pierwsze ospele sonaty :D
I są zdjęcia ostatniego etapu zabudowy :) Ekipa spisała sie na medal - wykonała świetną robotę. Teraz własną siłą roboczą kończymy pokój nad garażem (panele już są) i idziemy dalej walczyć :)
Ściana z okienkiem na klatce schodowej będzie wykończona kamieniem dekoracyjnym Cerrad. Koncepcja ta pojawiła się dosyć późno i dlatego musieliśmy zamienić w planach kinkiety na pasek LED. Specjalnie dla niego została przygotowana zabudowa.
Tyle ognia! Płoniemy! No dobra, płonie drewno w kominku. Nie ważne, ale pierwszy płomien był! Klimat wieczornego przyglądania się w ogień to jest to.